Strona główna / Dodatkowe pozycje menu / Powidlaki

Powidlaki 2004

.::Echo Dnia 2004-09-13::.
 Dobre, bo podkarpackie 
 Wielki konkurs "Nasze kulinarne dziedzictwo" i smażenie powideł 
 Tegoroczne "Powidlaki" na długo zapadną w pamięci osób, które odwiedziły sobotnio-niedzielną imprezę w Krzeszowie. Przygotowane przez organizatorów atrakcje mogły zadowolić zarówno młodszych, jak i starszych gości. Na początku wystartował wielki konkurs "Nasze kulinarne dziedzictwo", w którym przedstawiano ponad 200 regionalnych produktów z Podkarpacia. - Ogólnopolski konkurs ruszył pięć lat temu - opowiadała Izabela Byszewska, redaktor naczelny "Gospodyni". Chcieliśmy zidentyfikować oraz promować nasze tradycyjne produkty regionalne.
 
Na najlepszy produkt pochodzenia zwierzęcego jury wybrało "kiełbasę wiejską z Markowej, bez konserwantów" Jana Fołty. Ostro rywalizowali z sobą piekarze o pierwsze miejsce w kategorii produktów pochodzenia roślinnego. Tu zwyciężył "chleb wiejski staropolski sanacyjny" Anny Surmacz z Łańcuta, nieznacznie wyprzedzając chleb "flisacki" Marii i Mieczysława Łabędzkich z Ulanowa. Najlepszym napojem Podkarpacia został "likier miętowy Babci Zosi" Marii Otwinowskiej, a w ostatniej kategorii inne produkty zwyciężyły "krzyżałki" Marii Machaj z Maćkowic.
- Kultura ducha, kultura materialna, ale też tradycyjna kuchnia należy do kultury narodu - mówił podczas wręczania nagród Leszek Deptuła, marszałek województwa podkarpackiego. - W dobie jednoczącej się Europy utrzymanie tożsamości narodowej i tradycyjnej kuchni jest tak samo ważne.
Oczywiście jak na "Powidlaki" przystało, nie zabrakło smażenia śliwek. Wszystko rozpoczęło się już w sobotę, kiedy przy dużym, miedzianym kotle stanęli powidlarze. Jak tradycja nakazuje, śliwki smażono i mieszano przez 24 godziny, aby powidła były smaczne. Każdy mógł spróbować i zakupić krzeszowskie powidła.
Podczas sobotnich imprez zmierzyły się również drużyny z sołectw w gminie Krzeszów. Ekipy walczyły z sobą w przeciąganiu liny, rzucie oponą od "malucha" na odległość oraz w przetaczaniu dużego koła od ciągnika czy przewożeniu taczką. Po zsumowaniu wyników ze wszystkich konkurencji, okazało się, że zwyciężyła drużyna z Podolszynki Ordynackiej. Do ostatniej konkurencji trwała zażarta walka o drugą pozycję, która przypadła w finale Bystremu, zaś trzecie miejsce zajęła drużyna z Kustrawy.
 fot. S. Czwal

Zobacz także: